14 Dniowa Droga Krzyżowa : Stacja XI PDF Drukuj Email
Wpisany przez TOMASZ32-VAD   
wtorek, 22 marca 2016 08:45

Pan Jezus przybity do krzyża

 

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i Błogosławimy Tobie... Żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył

 

 

Początek realizacji Słowa Bożego, realizacji nauczania Jezusa : „Odtąd zaczął Jezus wskazywać swoim uczniom na to, że musi iść do Jerozolimy i wiele cierpieć od starszych i arcykapłanów, i uczonych w Piśmie; że będzie zabity i trzeciego dnia zmartwychwstanie. ” (Mt 16,21)

 

 

Do krzyża nie jest przybijany tylko Jezus, do krzyża przybijane są nasze grzechy. One mają umrzeć razem z Chrystusem, aby po trzech dniach narodził się nowy człowiek. Ogromny, przeszywający ból przy wbijaniu gwoździ – wyraz przeogromnej miłości Boga do człowieka, złączenie się Boga z człowiekiem jest niewyobrażalne. Ból łączący się z miłością do człowieka. Co Jezus może powiedzieć człowiekowi w takim momencie? Mógłbym tylko przyjąć jedno takich stwierdzeń: „Patrz człowieku, patrz biedaczku, oto uwalniam ciebie od tego co doprowadziłoby ciebie do potępienia za twoje grzechy, uwalniam ciebie od wiecznej śmierci dają ci szansę na życie wieczne i czynie to z miłości do ciebie nie oczekując nic w zamian poza miłością i pełnieniem woli Boga” Jezus daje się przybić do krzyża wiedząc, że to jest właśnie wola Jego Ojca, że w taki sposób Bóg ukaże swoja ogromna miłość do człowieka.

 

 

 

Jezus jest traktowany na równi z pozostałymi złoczyńcami, którzy maja być ukrzyżowani razem z Nim. Jaka jest różnica? Kolosalna. Jezus będzie umierał jako niewinny człowiek – niewinny uznany za bluźniercę dla którego najlepsza kara to śmierć, śmierć na krzyżu. Czy tylko Żydzi domagający się Jego ukrzyżowania wysyłają Jezusa na śmierć? Nie, na śmierć wysłaliśmy Jezusa my wszyscy,

 

Czy Jezus oczekuje od nas współczucia, użalania się nad sobą z powodu naszej winy, z powodu naszych grzechów. Na pewno nie. Pragnie tylko jednego: PRZEMIANY CZŁOWIEKA, skierowania się człowieka ku Bogu jako kochającemu Ojcu. Czy to tak wiele za tak ogromny gest miłości i poświęcenia się dla wszystkich ludzi, za ogromny dar życia wiecznego?

 

Czy w naszym codziennym życiu staramy się odwdzięczyć Jezusowi za ten ogromny dar miłości? Czy realizujemy Jego nauczanie w naszym życiu, korzystamy z nauk zawartych w Ewangeliach, w Biblii? Czy nasze życie jest oparte na wartościach jakich uczył Jezus? Takich i wiele innych pytań możemy postawić sobie w ramach rozważań Drogi Krzyżowej, ale stawiając je warto szczerze na takie pytania odpowiedzieć. Śmierć Jezusa na krzyżu, przybicie do krzyża jest dla człowieka szczególnym darem, ale czy jest doceniane? Dla wielu ludzi krzyż stał się symbolem cierpienia, widokiem, który najchętniej wymazalibyśmy z naszego życia. Krzyż jest znakiem na który wielu ludzi nie chce już patrzeć, pragnie uwolnienia się od niego. Prawdziwy chrześcijanin nigdy nie uwolni się od widoku krzyża, nigdy nie będzie dążył do pozbycia się tego znaku ze swojego życia,

 

Dla każdego prawdziwego chrześcijanina krzyż zawsze będzie symbolem zbawienia. Patrząc się na obraz przybijania Jezusa do krzyża pamiętajmy o tym, że każdy nasz grzech, który popełniamy jest ponownym przybijaniem Jezusa do krzyża - to jest tak, jakbyśmy stali nad Jezusem z młotkiem i wbijając gwoździe w Jego ręce i nogi. Do takiej sytuacji, postawy doprowadza nas każdy grzech. Czy chcemy nadal przybijać Jezusa do krzyża naszymi grzechami?

 

Rozważając Drogę Krzyżową, czytając rozważania zastanówmy się nad tym jak bardzo kochamy Jezusa i ile możemy zrobić dla Niego, aby nie doświadczał takiej męki z naszej strony. Bądźmy tymi prawdziwymi chrześcijaninami i odpowiadajmy Jezusowi na Jego miłość miłością względem Niego i bliźnich, nie odwracajmy się od krzyża, niech stanie się on dla nas świętym znakiem zbawienia i miłości.

 

 

INTENCJE MODLITEWNE:

Za nas wszystkich, abyśmy potrafili na miłość odpowiadać miłością, na zło odpowiadać przebaczeniem, aby nasze życie było zakorzenione w nauce Chrystusa, byśmy bli świadkami Chrystusowej miłości i akceptacji krzyża. Za tych, którzy w krzyżu widzą zgorszenie zamiast zbawienia, za nie wierzących w Chrystusową miłość i przebaczenie, aby Jezus dał im światło na ich postępowanie i życie by mogli uwierzyć w Jego bezgraniczna miłość pójść za Chrystusem. Za wszystkich cierpiących, aby w krzyżu Chrystusa zobaczyli Jego obecność i miłość, aby doświadczyli ukojenia i uwierzyli w sens cierpienia.

 

MODLITWA:

Boże Ojcze, obdarzaj nas wszystkich pokojem, miłością, przebaczeniem, naucz nas dzielenia się tymi wartościami, podnoś nas z upadków i prowadź drogą miłości i przebaczenia, chroń nas przed złem, przed odrzucaniem krzyża i wszystkiego co święte, umacniaj w nas wiarę a cierpiącym dawaj ukojenie, zdrowie, wiarę w sens cierpienia, niewierzącym otwieraj oczy i serca, aby mogli poznawać prawdę o Twojej miłości, przebaczeniu i zbawieniu.

 

 

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

 

Poprawiony: piątek, 25 marca 2016 22:31