Pierwsza Komunia Święta - święto sakramentalne czy święto prezentów? PDF Drukuj Email
Wpisany przez TOMASZ32-VAD   
piątek, 12 kwietnia 2013 17:49

Trwa jeszcze okres Wielkanocny, ale też pomału zbliżamy się do czasu,  kiedy to nasze dzieci także będą mogły uczestniczyć w tym ważnym sakramencie jakim jest Eucharystia. Czas, który pozwoli głębiej uczestniczyć w tej pamiątce śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa po przez przyjmowania Jego Ciała i Krwi, która daje każdemu chrześcijaninowi życie wieczne, która pozwala na realne zjednoczenie się z naszym Odkupicielem.

 

Uczestniczenie w sakramencie Eucharystii jest szczególnie ważnym elementem życia chrześcijańskiego  W życiu każdego naprawdę wierzącego chrześcijanina moment przyjęcia Ciała i Krwi Jezusa Chrystusa powinien być szczególnym wydarzeniem i największym skarbem jaki
otrzymuje w sakramencie Komunii Świętej. Przyjmując Jezusa Chrystusa do swojego serca, do swojego życia pozwalamy na pełne uczestniczenie Chrystusa w naszym życiu otrzymując życie, którego nie otrzymamy w żaden inny sposób i od nikogo innego. O przyjmowaniu Ciała i Krwi mówi też sam Jezus: „Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym” (Jan 6,53-54).

 

Tak jak po przez sakrament Chrztu Świętego włączamy nasze dzieci w życie Kościoła i jednocześnie we wspólnotę dzieci Bożych tak po przez sakrament Komunii ofiarowujemy nasze dzieci pod szczególna opiekę Jezusa Chrystusa, pozwalając na to, aby to sam Zbawiciel działał w życiu naszych dzieci. Czy można wyobrazić sobie większy skarb i dar dla dziecka od rodziców jak ten, który daje naszemu dziecku możliwość uczestniczenia  w tak ważnym sakramencie jakim jest Eucharystia? Przygotowanie dzieci do przyjęcia tak ważnego sakramentu, tak ważnej osoby dla życia chrześcijanina leży w geście a nawet obowiązku rodziców i ten obowiązek pieczętujemy już podczas Chrztu Świętego, kiedy to rodzice i rodzice chrzestni zobowiązują się do wychowywania dzieci w wierze, przekazywania im tego, co dla rozwoju ich wiary i pełnej łączności z Bogiem jest im potrzebne a takimi darami i formą pomocy są sakramenty. Dbając o ich przyjmowanie wypełniamy ten obowiązek i dochowujemy złożonej podczas Chrztu przysięgi złożonej nie tylko przed kapłanem, ale przede wszystkim przed samym Bogiem.

 

Dlatego tak ważnym zadaniem dla rodziców już na samym początku wprowadzania naszych dzieci w życie Kościoła i wspólnoty dzieci Bożych jest wybór właściwych osób do pełnienia roli rodziców chrzestnych, gdyż do nich także będzie należał obowiązek prowadzenia swoich chrześniaków do wiary dojrzałej, do prawdziwego życia chrześcijańskiego. Zarówno rodzice jak i rodzice chrzestni powinni w oparciu o przysięgę składaną podczas Chrztu  dążyć do właściwego przygotowywania dzieci, aby przyjmowały każdy kolejny sakrament godnie i w oparciu o wiarę i wartości chrześcijańskie.

 

Czy tak rzeczywiście jest? Każdy z nas jest słabym człowiekiem i z wiekiem wchodzimy w różne grzechy, które niszczą ta relację z Bogiem. Ulegamy różnym pokusom, które są niczym innym jak pułapką zastawioną przez szatana, który próbuje niszczyć to wszystko co jest święte, co prowadzi nas do Boga. Jednak przy odpowiednim przekazaniu wiary, przy odpowiednim prowadzeniu dzieci do wiary dojrzałej możemy ofiarować naszym dzieciom właściwą formę obrony przed takimi pułapkami. Nie będziemy jednak zdolni do przekazywania wiary, jeśli sami nie będziemy żyli zgodnie z nauką Chrystusa, nauką Kościoła, aby móc być dla naszych dzieci dobrym przykładem.

 

 

Gdy popatrzymy się na ten szczególny czas przygotowań do przyjęcia przez nasze dzieci Pierwszej Komunii Świętej jak i na samo przeżywanie dzieci tych przygotowań to możemy zaobserwować, że w wielu rodzinach istotnym elementem przygotowań nie jest tak naprawdę przygotowanie duchowe, ale to ziemskie a więc: gdzie zrobić przyjęcie i ilu gości zaprosić, jakie prezenty kupić naszym dzieciom, w co je ubrać itp.  Wiele z tych czynności są oczywiście dobre, pozytywne - wiążą się bowiem z właściwym świętowaniem tak ważnej uroczystości, ale w tym
całym mętliku spraw i przygotowań często zapominamy, aby też właściwie przygotować dzieci a także pomyśleć nad  bardziej poważnymi prezentami na tą okazję.

 

 

Wiele osób już myśli co kupić dzieciom z okazji Komunii, wiele osób już szuka i dopytuje się ile to w tym roku daje się pieniędzy z okazji Komunii lub jak drogie prezenty kupić. Zaczyna się szaleństwo, które tak naprawdę nie ma żadnego związku z tym wielkim wydarzeniem a co gorsze - zapominamy o najważniejszych sprawach - tych duchowych, zostawiając lub przyzwyczajając nasze dziecko na bardziej pogańskie przeżywanie takiej uroczystości,  do postawienia w życiu dziecka czegoś ważniejszego niż sam dar przyjęcia Jezusa Chrystusa do serca dziecka. Osobę Jezusa Chrystusa zamieniamy na stertę ziemskich prezentów, które nie ukażą dziecku prawdziwego znaczenia tego sakramentu, tego daru największej miłości jaki mogą otrzymać.

 

 

Aby to zauważyć wypada zadać sobie i dziecku pytanie: jaki prezent chciałoby dostać z okazji Pierwszej Komunii Świętej? Przy niewłaściwym przygotowaniu dziecka możemy usłyszeć odpowiedzi, które pokażą nam prawdę o naszych błędach i zaniedbaniach w duchowym przygotowaniu dziecka na tą uroczystość. Co dziecko może wymienić wśród prezentów, jeśli gdzieś tam z rozmów miedzy rodzicami usłyszy: "że rower", "może komputer", "może komórkę" itp rzeczy. Jak zauważamy - od wielu lat poziom i cena prezentów rośnie, rośnie też pogańska świadomość zastępowania uroczystości sakramentalnej uroczystością podarunkową czy też prezentową zapominając o tym, że już największym darem, jakie dziecko otrzymuje od rodziców, od rodziców chrzestnych jest sam dar Komunii Świętej, ta możliwość przyjęcia samego Jezusa Chrystusa do serca dziecka i to tez jest wyraz ogromnej miłości rodziców względem dziecka - DAJĄ BOWIEM DZIECKU TO CO DA MU ZYCIE WIECZNE. Nie ma cenniejszego daru, prezentu w takim dniu, w tak ważnej uroczystości.

 

 

Idąc dalej za postawionym pytaniem: dziecko niewłaściwie przygotowane do przyjmowania tak ważnego sakramentu będzie myślało takimi samymi kategoriami co jego rodzice, chrzestni czy inni znajomi, którzy je otaczają, kierując uwagę dziecka na prezenty a nie an duchowy wymiar uroczystości. Przyzwyczajenia i tradycje są przekazywane z pokolenia na pokolenie a cena prezentów czy sum jakie się daje z okazji tej uroczystości rośnie z roku na rok. Niestety nie rośnie poziom wiary u dziecka, nie zmienia się duchowego nastawienia dziecka do właściwego przyjmowania sakramentu, bo dziecko będzie widziało znacznie cenniejsze rzeczy czy ważniejsze sprawy niż osoba Jezusa Chrystusa.

 

 

Jak bowiem dziecko reaguje na pytanie co dostanie z okazji Komunii? Czy odpowie, że największym prezentem jest samo przyjęcie sakramentu czy może zacznie podawać swoje przykłady prezentów jakie chce otrzymać? Warto zadać takie pytanie dziecku, aby się przekonać jak sami lub z pomocą rodziców chrzestnych przygotowaliśmy dziecko do przyjęcia tak ważnego sakramentu. Oczywiście odpowiedź dziecka nie musi od razu oznaczać złego przygotowania, może ukazać wątpliwości dziecka co do takiej sytuacji, takiego wydarzenia. Dziecko bowiem styka się ze swoimi rówieśnikami, którzy dzieląc się swoimi wrażeniami mówią często co dostaną z okazji Komunii. Takie odczucia dziecka mogą wprowadzać zamieszanie do jego pozytywnego myślenia i niszczyć to co rodzice czy też rodzice chrzestni przekazali dziecku. Nie trzeba się jeszcze martwić czy myśleć o błędach w przygotowaniu, ale warto porozmawiać z dzieckiem, aby wyjaśnić dziecku nasz stosunek do duchowego przeżywania takiej uroczystości, naszego obowiązku przekazywania wiary i znaczenia prezentów z okazji Komunii.

 

 

Nie oznacza to przecież, że dziecko ma nie otrzymać żadnego prezentu, ale ważne jest, aby dziecko zrozumiało, że największym prezentem i darem jest samo przyjęcie Komunii, przyjęcie samego Jezusa do serca a dodatkami do takiej uroczystości mogą być skromne prezenty, które także powinny być bardziej ukierunkowane do głębszego przygotowywania dziecka do kolejnych sakramentów oraz życia chrześcijańskiego. Czas prezentów tych bardziej ziemskich to czas imienin, urodzin, dzień dziecka oraz inne okazje, ale każdy dzień, czas przyjmowania sakramentu  to dzień duchowych prezentów, które powinny stanowić największą wartość.

 

Wykorzystajmy więc ten czas właściwie, przygotujmy nasze dzieci na właściwe duchowe przyjęcie sakramentu Komunii Świętej. Zadbajmy też o bardziej duchowe prezenty dla naszych dzieci - prezenty, które nie będą stanowiły najważniejszego punktu tej uroczystości a będą duchowym
dodatkiem, który będzie pozwalał też na dalszy rozwój życia chrześcijańskiego naszych dzieci. Starajmy się zmieniać te niewłaściwe zwyczaje, które niszczą prawdziwy wymiar takiego sakramentu. Przypomnijmy sobie te słowa Jezusa z czasu kuszenia na pustyni - słowa,
które Jezus kierował do szatana a które są bronią przeciw pokusom tego świata:

 

 

"Wtedy Duch wyprowadził Jezusa na pustynię, aby był kuszony przez diabła. A gdy przepościł czterdzieści dni i czterdzieści nocy, odczuł w końcu głód. Wtedy przystąpił kusiciel i rzekł do Niego: «Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, żeby te kamienie stały się chlebem». Lecz On mu odparł: «Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych»Wtedy wziął Go diabeł do Miasta Świętego, postawił na narożniku świątyni i rzekł Mu: «Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, jest przecież napisane: Aniołom swoim rozkaże o tobie, a na rękach nosić cię będą, byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień». Odrzekł mu Jezus: «Ale jest napisane także: Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego». Jeszcze raz wziął Go diabeł na bardzo wysoką górę, pokazał Mu wszystkie królestwa świata oraz ich przepych i rzekł do Niego: «Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon». Na to odrzekł mu Jezus: «Idź precz, szatanie! Jest bowiem napisane: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz». Wtedy opuścił Go diabeł, a oto aniołowie przystąpili i usługiwali Mu." (Mateusz 4,1-11)

 

Ten fragment ukazuje nam broń jaką posługuje się szatan wobec człowieka – pokusy, jakimi dysponuje, pokusy, które tak naprawdę nie dadzą człowiekowi życia wiecznego, ale mogą przynieść wielkie cierpienie. Jezus broni się przed pokusami stawiając szatana w takiej sytuacji, że brakuje mu już argumentów na walkę z Jezusem, wie, że nie da rady przekonać Go do pójściem za dobrami tego świata, pójściem za złem, które on sam tworzy. Takie pokusy mają człowiekowi zastąpić to co jest święte, to co ma wiązać się z pełnieniem woli Boga.

 

Pisząc o tym wszystkim nie opieram się tylko na wyssanej z palca teorii, ale na konkretnych przykładach, także  na sytuacji, która miała miejsce też w mojej rodzinie i dotyczyła mojej córki, jako że i ona przygotowuje się do przyjęcia tego sakramentu. Gdy usłyszała, że nie dostanie jakiegoś konkretnego prezentu z tej okazji to uwzględniła mi swoją uwagę odnosząc się do jej koleżanek i kolegów z klasy: „Co ja powiem, gdy dzieci będą się chwaliły, że dostali to czy coś innego a ja nie dostanę takich prezentów tylko jakieś religijne rzeczy?” Musiałem więc wyjaśnić dziecku, że nie każdy myśli o duchowym przygotowaniu dziecka do przyjęcia takiego sakramentu a także to, że to nie prezenty mają być tym centralnym punktem tej uroczystości, ale osoba Jezusa Chrystusa, którego córka będzie przyjmowała do swojego serca. Od takich okazji do prezentów jest dzień urodzin, imienin, dzień dziecka lub dzień Mikołaja, ale uroczystość przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej to czas duchowego zjednoczenia z Jezusem Chrystusem i nie można tak ważnej osoby zastępować rzeczami materialnymi a jeśli już przekazujemy jakiś prezent z tej okazji to powinien on przypominać o przyjęciu Jezusa Chrystusa do swojego serca.

 

 

Przedstawiając ten przykład nie zamierzam z siebie robić świętego czy nawróconego katolika, nie zamierzam krytykować nikogo, gdyż sam jestem człowiekiem, który ulega różnym pokusom, ale pragnę tylko zwrócić uwagę na to co jest rzeczywiście ważne, na to co jest święte i z jakim nastawieniem powinniśmy podchodzić do tak ważnych wydarzeń w życiu naszym lub w życiu innych – naszych dzieci, chrześniaków czy innych. Nasz przykład może niszczyć, gorszyć innych lub innym pomagać. Na czym nam więc zależy? Na niszczeniu innych czy pomaganiu innym we właściwym traktowaniu ważnych świąt, uroczystości związanych z wiarą w Boga, w Jezusa Chrystusa. Wiele spraw związanych z wiarą zrozumiałem dopiero po wielu latach, pomogło mi w tym przebywanie we wspólnocie Kościoła i to wszystko staram się przekazywać, także własnym dzieciom.

 

Przygotowując nasze dzieci duchowo do tak ważnej uroczystości okażemy im prawdziwą miłość i damy im tez najcenniejszy skarb, jakiego nie otrzymają od nikogo innego - SKARB JAKIM JEST ŻYCIE WIECZNE. To życie przychodzi wraz godnym przyjmowaniem do swojego serca i życia Jezusa Chrystusa pod postacią Komunii Świętej. Jest więc jeszcze czas na przygotowanie i czas na właściwe prezenty.

 

Niech Duch Święty pokieruje naszym postępowaniem, abyśmy mogli naprawdę być zadowoleni z tego, że nasze dzieci mogą godnie przyjąć tak ważny sakrament, abyśmy też czuli, że wypełniamy swój chrześcijański obowiązek w sposób naprawdę właściwy - zgodny z wolą Bożą.